16.12.2012

Hi Deutschland !

Drezno.. Piękne, tajemnicze, świąteczne. Niezaprzeczalnie to miasto wywarło na mnie ogromne wrażenie. Przemykając między kolejnymi uliczkami coraz bardziej mi się podobał. Sprawiał wrażenie tajemniczości i takiego majestatu. Każde miejsce, budynek zawierało w sobie swoją własną historię. Opera, teatr, muzea, akademie. Każde z nich ma swoje opowieści, historie, które przeżyło. Ilu ludzi przechodziło ich korytarzami, śmiało się, płakało. Ile niesamowitych chwil odgrywało się na ich parkietach... To wszystko wiedzą tylko one.
Lubię takie miejsca gdzie czas zatrzymał się na chwilę. Gdzie ludzi nie pędzą tylko spokojnie przemierzają kolejne ulice. Mimo całego mojego zachwytu tym miejscem nie wiem czy mogłabym tam mieszkać. Przyjeżdżać od czasu do czasu by oderwać się od swojej codzienności - owszem, ale mieszkać? Zdecydowanie wolę góry, wieś, las... Ehh z resztą nie ważne gdzie, ważne z kim.

Zostawiam Was z kilkoma zdjęciami. Małe co nieco na następne dni. :)

































26.11.2012

Save me from myself


Wielkimi krokami zbliżają się święta. Za dziesięć dni będą Mikołajki. Myślałam nad prezentami dla moich ukochanych osób. Kogoś kto uwielbia wszystko co słodkie, niepoprawną marzycielkę, wiecznie uśmiechniętego 'Królika' i kogoś bez którego nie przeżyję kolejnego dnia. Cztery różne charaktery, priorytety, marzenia, osobowości i istnienia. Jedno jest beztroskie, pełne życia. Pragnie przeżyć każdy dzień tak jakby był ostatnim, na nic mu zdrowy rozsądek i rzeczywistość. Ale jednocześnie jest  moją podporą, kimś kto w czasie smutku potrafi wywołać na mojej twarzy beztroskę i uśmiech.
Dalej jest marzycielka. Jest delikatna z niezwykłą, niespotykaną urodą. Marzy o miłości, szczęściu. Zawsze uśmiechnięta mimo niepowodzeń. Jest taką gorejącą iskierką, która ogrzewa swym delikatnym blaskiem. Wspiera i podnosi na duchu przybitą duszę. Mała wielka iskierka nadziei. 
Znacie to powiedzenie 'całe życie z wariatami'? Ja mam swojego wariata. Uśmiech nie schodzi mu z twarzy. Na sam widok uśmiecha mi się pyszczek bo wiem, że ten dzień dzięki niej będzie niezapomniany. To stworzenie umie jak nikt inny wysłuchać, pocieszyć. Rozbawić. Nikt tak jak ona tego nie potrafi. Wystarczy jedno spojrzenie, słowo a wszyscy wokół płaczą ze śmiechu/radości. W pewnych chwilach jest dla mnie takim przysłowiowym 'światełkiem w tunelu', nadzieją na poprawę i lepsze dni. Świadomość, że ich mam - prawdziwych(!) przyjaciół, gdzie łączy nas tylko jeden element spajający całą naszą czwórkę. Tym elementem jest wzajemna przyjacielska miłość, którą się darzymy. Wielkie słowa? Nie, w porównaniu z tym jacy są wobec siebie nawzajem i innych mogę śmiało stwierdzić, że są wielkimi ludźmi. Pełnymi uśmiechu, radości i zaufania.
Teraz mam również Ciebie. Duszę bez, której nie wyobrażam sobie życia. Serce, oczy przepełnione miłością. Jesteś każdym moim uśmiechem, łzą, chwilą, oddechem... Przestałam oddychać powietrzem by móc zacząć oddychać miłością. Do Ciebie mam zaufanie jak do nikogo innego. Po dziś dzień zastanawiam się jak to zrobiłeś... Jak sprawiłeś, że Ci zaufałam, ja - istota nieufna. Pokazałeś mi, że istnieje inny, piękniejszy świat. Jesteś moją pierwszą myślą zaraz po przebudzeniu i ostatnią, gdy zasypiam. Chciałabym móc oglądać Twój uśmiech, oczy już do końca życia. Móc oglądać z Tobą miliony filmów, chodzić na długie spacery, tańczyć na wrocławskim chodniku, płakać ze śmiechu od łaskotek, słuchać w kółko tych samych piosenek i wsłuchiwać się w bicie Twojego serca. Jaki chcę prezent na Mikołaja? Więcej takich chwil spędzonych z Tobą. To będzie najpiękniejszy prezent jaki mogłabym sobie wymarzyć!
 









28.10.2012

Z życiem tak bywa...

...jak z chorobą. Żyć znaczy życie dzielić z Tobą a nie być z Tobą znaczy nie żyć.

W pokoju ciemno, jedynie światło dają pozapalane świeczki. Lubię taki półmrok. Mogę się wtedy skupić i odsunąć na bok codzienne problemy. W ciszy i spokoju mogę odpłynąć i myślami być przy Tobie.

Pogoda jakoś nie szczególnie zachęca mnie do biegania po mieście, gdzie chodniki i dróżki są istnym torem przeszkód. Kałuże, błoto i przechodni wcale nie ułatwiają mi zadania gdy gdzieś się śpieszę. To są uroki obecnej pogody. Gdzie jesteś? Gdzie jesteś piękna, złota i tak majestatyczna? Jesień... wróć wraz ze Słońcem i ciepłym lekkim wiatrem...

Nie wiem jak Wam ale mi czas płynie nieubłaganie szybko. Godziny zamieniane są na minuty a minuty na sekundy. Achh.. dlaczego? Dlaczego akurat teraz, gdy chciałabym aby czas stanął w miejscu i nie pędził tak szybko. Mam wrażenie, że czas jest piaskiem. Jest w moich dłoniach a ja nie mogę zamknąć go w garści... przepływa mi przez palce a ja jestem bezradna. Chciałabym, żeby jednak odrobinę zwolnił i pozwolił nacieszyć mi się tym co mam. A dostałam tak wiele. 
Gdybym zaczęła Wam tu marudzić to spalono by mnie na stosie! Nie mam ani jednego najmniejszego powodu do marudzenia czy narzekania. Owszem nie zawsze wszystko układa się po mojej myśli ale... mając kogoś przy sobie te wszystkie problemy stają się błahostkami, które tak naprawdę nie mają najmniejszego znaczenia. Ta świadomość jest hmm... cudowna (?) ale czy to nie za mało powiedziane? Codziennie rano budzić się z uśmiechem na twarzy... oczekiwanie na tą jedyną godzinę. A gdy w końcu nadejdzie... hmmm... no właśnie. Uwielbiam ją. :) Każdego dnia, poranka, popołudnia i wieczoru. A wieczory to już inna bajka, inny czas chwilami płynący leniwie by następnie uciec gdzieś daleko.
Ciekawa jestem swojej przyszłości. Tego co będzie za miesiąc, dwa, rok za pięć lat... Jakie będzie moje życie? Jaka ja będę? Zmienię się? Jeśli tak to jak? Tyle pytań i zero odpowiedzi. Mimo wszystko nie chciałabym wiedzieć. Ciekawość ciekawością ale... w tej niewiedzy jest cały urok. Dzięki niej mogę choć przez chwilę pomarzyć i myśleć jak chciałabym, żeby było... Na razie jest cudownie i czy może być jeszcze lepiej? Piękniej? Z Tobą pewnie tak. :)

Cały dzisiejszy dzień spędziłam z Michałem, Radkiem a teraz dołączyła Paulina. Cudowne trio. Dzięki nim dziś odpłynęłam do całkiem innego świata. Spokojnego, melancholijnego i romantycznego. Dziękuję i zapraszam ponownie tym razem w nowym składzie...

Michał Gasz - Oblubieniec
Janusz Radek - Dziękuję za miłość
Paulina Lenda -Osobność
Karolina Kozak ft Dawid Podsiadło - Heart Pounding
Bryan Adams - Heaven 

Na dziś to wszystko... Dobranoc : )
Kocham Cię, do szaleństwa!