27.01.2013

Dream of Flying

Tak sobie myślę, że w moim życiu coś się powinno zmienić. Chyba muszę przestać zadręczać się problemami innych. Odetchnąć, wziąć głęboki oddech. Wiele rzeczy mnie męczy, cieszy. Chciałabym odpocząć od tego wszystkiego. Ciągłego zastanawiania się nad rzeczami, które robię 'no bo co powiedzą inni'. To chyba jedna z moich największych wad, za bardzo przejmuję się tym co powiedzą inni a przecież nie przeżyją za mnie mojego życia.

Słyszę głos na skraju ciszy, pytający czy go kocham. Odpowiadam - jak mogłabym nie kochać?

Miłość - największa inspiracja dla muzyki. Tak inspiracja. Miłość i muzyka są ze sobą blisko związane. Obie rodzą się w sercu, los obu zależy od tego co podpowie serce. Jeśli serce mówi Wam, ze kocha idźcie do ukochanej i wyznajcie jej miłość. Nie zastanawiajcie się co ona Wam powie. Jeśli serce Wam mówi, żebyście zagrali na tym instrumencie to chwyćcie je w dłonie i zagrajcie, nie zastanawiajcie się jak Wam to wyjdzie. Posłuchajcie głosu serca i róbcie to co Wam podpowiada.
Tyle jest w świecie nienawiści mimo to w sercach płonie miłość. Idź i całemu światu to powiedz niebu, ziemi to powiedz, że nie zagłuszą tych miłości.







P.S Kocham Cię.

12.01.2013

On Top of the World

Dziś tylko muzyka utrzymuje mnie przy 'prawidłowym' funkcjonowaniu. Koi i łagodzi ból. Pomaga zapomnieć lecz... ja nie chcę zapomnieć. Będę o Tobie pamiętać. "Aniołeczku".

Dni lecą. Za oknem pada śnieg, jest okropnie zimno.

"Nigdy nie wiedziałam czym jest miłość. Nie potrafiłam jej zdefiniować, ani odnaleźć wśród burzy uczuć obracających moim ciałem i umysłem. Wiedziałam, że istnieje. Przecież opowiadało o niej tyle ust, książek i pieśni. Widziałam jak tańczy między wilgotnymi wargami zakochanych. Zawsze była blisko ale nigdy nie była na tyle, bym mogła ją poczuć na własnej skórze. I nagle ją odnalazłam. Przez przypadek dotarłam do miejsca, w którym utknęła. Spoczywała w brzuchu w ciemnych zakamarkach między jelitem grubym a żołądkiem. Sięgnęłam po nią, obejrzałam z każdej strony. Gniła. Marszczyła się. Umierała. Umierała a wraz z nią umierały moje marzenia. Tańczyły razem swojego ostatniego mętnego walca. Trzymałam moją miłość w dłoni. Chciałam ją ożywić. Zmusić by znów zatańczyła ogniste tango... Bezsilność zatrzymała wszystko. Moja miłość umarła na mojej dłoni.. Pękła jak bańka mydlana..." Jak to dobrze, że to już przeszłość, jak to dobrze, że moja miłość wciąż i wciąż na nowo tańczy swoje ogniste tango.
 
Perełki - szkoda tylko, że tak ciężko je dostać.

Imagine Dragons - On Top of the World

Marcus Foster - I Was Broken 

Bryan Adams - Heaven

Sting - Desert rose

Sting - Fields Of Gold









8.01.2013

...taka miłość jest jedna...

Święta minęły, mi tak szybko. Nim się obejrzałam a cała ta atmosfera i otoczka towarzysząca Bożemu Narodzeniu, zniknęła w oka mgnieniu. Tyle przygotowań, nerwów, sprzątania, gotowania etc. na jeden wieczór. By później paść ze zmęczenia, wtulić się w cieplutki kocyk z książką w ręku. Może następne święta będą bardziej interesujące. 
Później był Sylwester (najlepszy w moim życiu!). Świetnie się bawiłam w Waszym towarzystwie! Chwilami myślałam, że nie wytrzymam i pęknę ze śmichu. Sztuczne ognie, Wasze śpiewy i filozoficzne przemyślenia o planach na przyszłość - bezcenne.

To wszystko jest już za nami. Chwile, spotkania, na które czeka się cały rok już dawno minęły. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak obudzić się z pięknego zimowego snu i wrócić do rzeczywistości. A kto powiedział, że 'szarej'? : )

Moja rzeczywistość ostatnio nabrała różanych, błękitnych, beżowych i łaciatych barw. Praktycznie każdy dzień jest taki sam. Szkoła - dom, dom - szkoła. Cudowna rutyna? Nie koniecznie. To tylko ogólnikowy schemat. Wbrew pozorom każdy dzień przynosi mi nową przygodę, niespodzianki, rozczarowania, radość, miłość. Staram się nim delektować a nie modlić by już się skończył. Bo kto z nas chce, żeby życie przeminęło mu ot tak, jak pstryknięcie palcami? Na dzień dzisiejszy chcę wykorzystać to co dostałam i dostaję. Chcę każdą emocję, uczucie powoli smakować. Delektować się nim i faktycznie czuć, że żyję. 
W pewnym momencie chciałam by czas się zatrzymał. Pozwolił mi nacieszyć się tym co otrzymałam. Jednak on biegnie własnym rytmem. Tyle pięknych chwil mogłabym wydłużyć lub przeżyć jeszcze raz. Na razie pozostają mi tylko wspomnienia, wspomnienia tak piękne i niewiarygodne. Czyżbym zaczęła śnić na jawie? Kto wie, w każdym bądź razie na żadne skarby tego świata nie chcę się z niego budzić.

Za osiem miesięcy będę świętować swoje 18 urodziny jednak już w niedzielę dostałam od swoich przyjaciół prezent. Przedstawiam Wam moje dwa Skarby. Dante i Renee. Kochane brzdące i lekkim ADHD i oczętami przez, które miękną mi kolana, gdy na mnie spojrzą. Jak tu ich nie kochać?!
Jeszcze raz Wam Ukochane bardzo dziękuję za spełnienie mojego marzenia. Moja lista marzeń powoli się skraca. Najważniejsze, że pierwsze dwie pozycje mogłam już wykreślić. Spełniły się. : )