20.02.2011

Garść cienia

I w taki właśnie sposób kończy mi się pierwszy tydzień ferii. Siedzę w domu i dziczeję. Szczerze powiedziawszy wolałabym chodzić do szkoły niż siedzieć w domu. Nawet nie mogę nigdzie wyjść bo katar i kaszel nie dają mi chwili wytchnienia, nie odstępują mnie na krok.

Chciałabym wszystkim bardzo podziękować za komentarze, które dostałam pod poprzednim postem. Dziękuję Wam za każde słowa i krytyki i uznania. Te słowa są bardzo budujące. Miło, że moja 'praca' jest doceniana. :) Jeszcze raz bardzo dziękuję. 

Ponieważ ostatnio niektórym z Was spodobał się fragment książki 'Balsam dla duszy' postanowiłam dziś napisać kolejny. Cała książka jest piękna ponieważ zawarte w niej są opowieści, które faktycznie miały miejsce. Są to historie ludzi, którzy wiele przeszli ale również przez codzienne sytuacje dostrzegli piękno i dobro w drugim człowieku. Dzięki niej inaczej spostrzegamy świat i ludzi. 
'W czasach gdy deser lodowy kosztował o wiele mniej niż dzisiaj, dziesięcioletni chłopiec wszedł do hotelowej kawiarenki i usiadł przy stoliku. Kelnerka postawiła przed nim szklankę wody.
- Ile kosztuje deser lodowy? -spytało dziecko.
- Pięćdziesiąt centów. -odpowiedziała kelnerka.
Chłopiec wyjął rękę z kieszeni i uważnie przeliczył zgromadzone w niej monety.
-A ile kosztują zwykłe lody bez dodatków?
Kelnerka niecierpliwiła się, bo kilku klientów czekało właśnie na wolny stolik.
-Trzydzieści pięć centów.- Rzuciła obcesowo.
Chłopiec przeliczył monety raz jeszcze.
-W takim razie wezmę zwykłe lody. -zdecydował.
Kelnerka przyniosła deser, położyła rachunek na stoliku i odeszła. Chłopiec zjadł lody, zapłacił za nie przy kasie i wyszedł. Kiedy kobieta podeszła do stolika, by zabrać brudne naczynia, zaniemówiła ze zdumienia. Tuż obok pustego pucharka leżały starannie ułożone monety: dwie pięciocentówki i pięć jednocentówek - jej napiwek.'
The Best of Bits & Pieces

Mam nadzieję, że każdy z Was zrozumiał ten fragment. Zrozumiał jego przesłanie. Mnie osobiście on wzruszył i wywołał na mojej twarzy uśmiech. :)
Mam małe plany co do bloga. Może coś tu się zmieni? Są nowe plany na nagłówek. Ale na razie nic więcej nie powiem.


Swedish House Mafia Vs Tinie Tempah - Miami 2 Ibiza  

Coma - Pasażer

Oh Land - Wolf & I

Sara Bareilles - Breathe Again





Dziś mały misz masz jeżeli chodzi o zdjęcia.: )

19 komentarzy:

  1. Te zdjęcia z gór są niesamowite.

    OdpowiedzUsuń
  2. merci! (: no modelka wytrzymala, trzeba przyznac. jakie piekne gory u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  3. ojeju zazdroszczę góry zimą , coś pięknego <3
    a co do fragmentu powiem że naprawdę po jego przeczytaniu , szczególnie przy ostatnich linijkach pojawia się tzw. banan na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wow! great pics! that place looks amazing!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny blog . !

    Zapraszam też na mój blog : )

    Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny fragment. strasznie mnie wzruszają takie opisy, pojęcia nie mam czemu ;)

    ładnie tu u Ciebie, piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za komentarz :) Prześliczne zdjęcia. Uwielbiam takie krajobrazy

    OdpowiedzUsuń
  8. Rudy fajny kolor :) Może kiedyś się przefarbujesz :D

    OdpowiedzUsuń
  9. wspaniałe zdjęcia!
    A fragment książki na prawdę cudowny. ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne widoki

    OdpowiedzUsuń
  11. zdjęcia są piękne :)
    + obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  12. fajny pomysł na ostatnie zdjęcie

    OdpowiedzUsuń
  13. cudowne widoki, ale od samego patrzenia na zdjęcia zrobiło mi się zimno ! :P

    OdpowiedzUsuń
  14. 26 yr old Sales Representative Kalle Terbeck, hailing from Gaspe enjoys watching movies like Los Flamencos and Candle making. Took a trip to Kalwaria Zebrzydowska: Pilgrimage Park and drives a Jaguar D-Type. znajdz tutaj

    OdpowiedzUsuń

Jeśli jesteś anonimowy - proszę podpisz się : )