7.01.2012

Przyjdź do mnie...

Wiecie bez czego człowiek nie może żyć? Bez miłości. Jest ona naszym paliwem. Bez jedzenia wytrzymamy ale bez niej? Oj ciężko by było. Prostując wcale nie chodzi mi tylko tą miłość między mężczyzną a kobietą. Miłość, przecież jest też między bratem a siostrą tylko inaczej jest postrzegana. Często pada pytanie 'Za co mnie kochasz?'. Za nic, miłość nie potrzebuje żadnego ultimatum czy też materialnych rzeczy. Jest chyba jedyna , która kocha za nic, kocha za to jakimi jesteśmy. Nie wiem jak Wy ale dla mnie miłość jest nieodzownym elementem w moim życiu. Życiu kruchym i młodym. Gdy rano wstaję przed oczami ukazuje mi się idealny przykład na to, że miłość jest taka naturalna i swobodna. Gdy moja mama budzi Kubę do szkoły robi to tak.. delikatnie i czule. Misiek się osiąga jednak po krótkiej namowie mamy ulega jej i wstaje z cieplutkiego i wygodnego łóżka. 

Jasne miłość to też ta między kobietą a mężczyzną. Ona jest... jest marzeniem każdej dziewczyny. Zawsze ją sobie wyobrażałam. Taką wielką, dobrą, wyrozumiałą, cierpliwą, bezpretensjonalną... idealną. Pytanie tylko czy taka istnieje? Zranione serce zaprzeczy temu, powie, że ta wymarła już dawno temu. Za to zakochane odpowie mi, że istnieje i ma się bardzo dobrze. I komu wierzyć? 

Zastanówmy się. Co by było gdybyśmy byli pozbawieni uczuć? Tej w/w miłości? Umielibyśmy bez niej żyć? Właściwie to czy umiemy bez niej żyć? Nie, ja bym nie umiała i wiem to na pewno. Miłość jest swoistym pożywieniem dla nas. Bez niej umrzemy z głodu. Ale.. tyle o nie mówimy, tak naprawdę to jaka ona jest?

Miłość jest trwała nawet wtedy gdy nam wydaje się, że już jej nie ma.  Czy potrafimy ją opisać? Czy są słowa, które w pełni oddały by jej znaczenie? Owszem są. Miłość cierpliwa jest, lecz i nie cierpliwa. Miłość serdeczna jest i nigdy nie zazdrości. Dopuszcza się bezwstydu i szuka poklasku. Miłość jest najtrwalszym uczuciem. Nie mija z dnia na dzień. Nie jest jak proroctwa, które gdy się wypełnią kończą się. Ona nas uczy, uczy nas żyć w niej. Jacy powinniśmy być. Miłość jest wszystkim tym co bez niej tracimy. Triumfuje na Ziemi. Jest potężna i silna. Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Jej nigdy nie zabraknie ponieważ jest szerzona na świecie cały czas. W każdej godzinie, minucie, sekundzie miłość jest rozpowszechniana i ofiarowana. Dla niej jesteśmy w stanie oddać własne życie. Jest największa z trójki : wiara, nadzieja i miłość.  A z nich wszystkich największa jest właśnie ona. Przetrzyma wszystko, wszystko zamienia w dobro. Każdy ruch, słowo, gest. Będzie trwać przez wieki i nigdy nie ustanie. Każdy z nas na nią czeka, ponieważ gdzieś tam ona nieustannie nas poszukuje a kiedy już nas odnajdzie świat zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Jest uniwersalna i wyjątkowa. Jest ważniejsza od rzeczy materialnych. Bo po cóż by nam były wszystkie skarby świata, znajomość wszystkich języków czy posiadanie ogromnej wiedzy jeżeli jej nie zaznamy? Nie zaznać miłości to jak nie czuć smaku słodyczy. Bywa, że w naszym życiu jest pełno goryczy jednak dzięki niej możemy zaznać słodyczy najwspanialszej. Możemy zaznać prawdziwej miłości, najważniejszej w naszym życiu wartości. Bo cóż jest bez miłości? Tylko pusta i ból.

Mam do Was prośbę, nie zapominajmy też o jednym rodzaju miłości. Tej do drugiego człowieka. Bądźmy dla siebie mili i nie oceniajmy się tylko przez pryzmat tego co ktoś nam o kimś powiedział. Pamiętaj, szanuj bliźniego jak siebie samego. :)

I tym miłym akcentem kończę dzisiejszą notatkę. To jest jedna z dłuższych ale nie ostatnich. Jako jedno z noworocznych postanowień, zaplanowałam dodawanie częściej postów i ... robienia coś w kierunku mojej przyszłości. Zacznę więcej pisać. Potrzebuję przysłowiowego natchnienia do tego pisania ale... dam radę. Już niedługo zacznie się moje ukochanie bieganie (trzeba wrócić do dawnej kondycji) nie wliczając w to bieganie z domu dziecka na busa, ze szkoły do poligloty i z poligloty na busa. Ehhh... nikt nie mówił, że będzie łatwo. Środowa siatkówka, może zacznę chodzić.. : )

Miłej nocy i.. do zobaczenia na WIELKIEJ ORKIESTRZE ŚWIĄTECZNEJ POMOCY! (szukajcie mnie w wielkim szaliku, czapce, oklejonej serduszkami z wielkim zapałem do pracy).  : )















Przepraszam, że każde zdjęcie jest innej wielkości, nie wiem co się stało.

12 komentarzy:

  1. ojjj Piękniejesz w oczach !
    ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę pięknie wyglądasz, chciałabym tak wychodzić na zdjęciach!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku bardzo Wam wszystkim dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękne zdjęcia! :))) ślicznie wyglądasz! bardzo ładna chusta :*

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne zdjęcia! i bardzo fajny tekst

    OdpowiedzUsuń
  6. jak dla mnie ostatnie zdjęcie wymiata!

    OdpowiedzUsuń
  7. ślicznie wyglądasz na tych zdjęciach :) piękny uśmiech, piękne włosy :) bardzo ładna koszula i szal ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale masz piękne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. spodobał mi się Twój blog, przede wszystkim pod względem merytorycznym, mało takich. choć efekt wizualny również bez zarzutu, zdjęcia są przepiękne, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Jeśli jesteś anonimowy - proszę podpisz się : )